wiecW lokalnej gazecie, niejaki Mirosław Berezowski zaprasza wszystkich mieszkańców na wiec zorganizowany w obronie pani Zofii Pilarz, byłej dyrektorki biblioteki. Sytuacja tak samo dziwna, jak i niecodzienna. Organizatorem bowiem tego wiecu jest człowiek, który nie kryje swych sympatii wobec PiS. To ta sama osoba, która zabiegała o przemianowanie na Pomnik Niepodległości, wbrew opinii nowogardzkiego historyka Jana Kopycińskiego pomnika wykonanego przez Urząd Bezpieczeństwa w roku 1945 (przerobiony pomnik Schilla, na ul. 3 Maja) i niejako stał się on pomnikiem środowiska prawicowego.

Podobna sytuacja miała miejsce z orłem na cokole pomnika. Ostatnio Mirosław Berezowski zasłynął także z tego, że wbrew ustaleniom władz miejskich z proboszczem jednej z parafii, poprowadził „konkurencyjny” przemarsz w dzień 11 listopada pod pomnik na skwerze przy ul. 3 Maja. W dniu tym uroczystości odbywają się od wielu, wielu lat pod pomnikiem na placu Wolności. I chciałbym tutaj zastrzec, że nie ma znaczenia tak naprawdę, czy pan Berezowski jest z PIS, PO, czy innej partii, bowiem wszelkie działania o charakterze patriotycznym należy nagradzać, ale do takich niestety nie należą dotychczasowe działania Mirosława Berezowskiego, gdyż zazwyczaj społeczeństwo dzielą, a nie łączą.

 

A tymczasem przed nami kolejna akcja.

Tym razem atakowana ma być osoba burmistrza, a wykorzystana ma być do tego osoba pani Zofii Pilarz. Planowane jest także zbieranie podpisów pod wnioskiem do Rady Miejskiej (RM) o przywrócenie jej do pracy. Prawda jest jednak taka, że te działania nie leżą w gestii ani również w kompetencjach radnych. To burmistrz ma jedynie wyłączne prawo do prowadzenia polityki kadrowej Urzędu i wszystkich jednostek gminy, a więc do zatrudniania i zwalniania. RM nie może w tej sprawie podejmować decyzji, która została już podjęta i jest nieodwracalna.

W przypadku zwolnienia pani Zofii Pilarz nie zostały podane do wiadomości publicznej przyczyny tej decyzji, ze względu na jej wiek, długoletnią pracę i szacunek, jaki się jej należy. Jednak osoby będące w opozycji do burmistrza, próbują na tej sytuacji zbić swój kapitał polityczny. Mam nadzieję, że ta wojna, którą próbuje rozpętać pan M. Berezowski, nie spowoduje dodatkowych nieprzyjemności dla Pani Zofii, a Urząd nie będzie musiał ujawniać faktów leżących u podstaw podjętej decyzji.

Pojawiły się nawet zarzuty, że to z powodów politycznych doszło do rozwiązania umowy. Jednak jak prześledzimy pierwszą i obecną kadencję burmistrza Roberta Czapli, to nikogo on z powodów politycznych nie zwolnił. Wielu obecnych pracowników, którzy byli zatrudnieni przez burmistrza Kazimierza Ziembę, a wielu jeszcze wcześniej, pracują do dziś i pewnie pracować będą jeszcze długo. Zarzut zwolnienia pani Zofii Pilarz za poglądy polityczne jest wyjątkowo nietrafiony, a wręcz jest kłamstwem, czyli może być ścigany jako pomówienie. Inaczej by się rzecz miała, gdyby te poglądy polityczne wpływały negatywnie na wykonywaną pracę przez pracownika, wówczas zwolnienie byłoby jak najbardziej zasadne. A nawiasem mówiąc, to tak naprawdę nikt się nie pytał pani Zofii Pilarz o jej poglądy polityczne, a ona oficjalnie się z nimi też nie afiszowała. Tak więc nikt nawet nie wie, jakie ona ma naprawdę poglądy polityczne.

 

Dlaczego 13 grudnia?

Dziwnym też zbiegiem okoliczności jest to dzień, w którym ma się odbyć ten wiec, tzn. w niedzielę 13 grudnia br., kiedy to, jak donoszą media, w Warszawie ma być zorganizowany marsz pod dom Jarosława Kaczyńskiego, a w całym kraju protesty pod siedzibami PIS, aby opowiedzieć się w obronie demokracji, tak łatwo deptanej przez dzisiejszych zwycięzców. Pojawia się więc pytanie, czy ten wiec organizowany w Nowogardzie ma „przykryć” medialnie te protesty, które w tym samym dniu odbędą się w całej Polsce? Mam nadzieję, że nasi mieszkańcy nie dadzą się wciągnąć w te polityczne rozgrywki pana Berezowskiego.

W naszej Gminie potrzebna jest praca na rzecz jej mieszkańców i z mieszkańcami, a nie wojny i awantury, które się próbuje nam serwować, biorąc niechlubny przykład zachowań polskich parlamentarzystów.

opr. Piotr Suchy