Nowogard StrzelewoWychodząc naprzeciw prośbie starosty, działając dla dobra mieszkańców gm. Nowogard, burmistrz Nowogardu złożył wniosek do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Nowogardzie, o zwołanie sesji już na poniedziałek, 20 marca br, na godz. 10.00. Głównym tematem tej sesji będzie zabezpieczenie 77 tys zł w budżecie gminy Nowogard, na remont drogi w Świerczewie, zgodnie z podpisanym porozumieniem partnerskim pomiędzy Gminą Nowogard, a Powiatem Goleniowskim odnośnie przebudowy drogi powiatowej na odcinku Nowogard-Strzelewo. Pierwotnie przyjęcie tej uchwały zostało zaplanowane na sesję w dniu 29 marca br.

Jednak po raz kolejny osoby „drugie” zaczęły siać panikę tam, gdzie jej nie było, wmawiając mieszkańcom gm. Nowogard, że inwestycja ta jest zagrożona.

Jaka jest prawda?

Procedury są jasne oraz proste. Jak widać jednak nie dla wszystkich. Otóż, aby można było zabezpieczyć potrzebną kwotę w budżecie gminy, potrzebne jest rozstrzygnięcie przetargu na remont drogi. Otwarcie ofert i wybór wykonawcy (wstępnie wygrała firma Strabag – to ta sama firma, która wybudowała drogę w nowogardzkiej strefie ekonomicznej) nastąpiło dopiero w dniu 9 marca br. Jakże zagrożony musiał czuć się starosta goleniowski, jeżeli na sesji Rady Miejskiej w Nowogardzie w dniu 10 marca br. - jak donoszą nam w lokalnej gazetce - musiał on osobiście podjąć rozmowy z R. Czaplą na ten temat, by przedstawić powagę sprawy. Dopiero po „interwencji” starosty […], burmistrz Nowogardu zapowiedział, że przygotuje projekt uchwały […] (cyt. z DN).

Dziś już wiemy jaka jest to kwota (po przetargu), dlatego burmistrz Robert Czapla poinformował radnych na piątkowej sesji (10 marca br.), że rozmawiał ze starostą w tej sprawie i ustalili między sobą, że odpowiedni projekt uchwały zostanie przygotowany na zaplanowaną sesję RM przez radnych, a więc na 29 marca br. Jednak starosta zwrócił się z zapytaniem do burmistrza Roberta Czapli, czy istniałaby możliwość wcześniejszego zwołania sesji i zabezpieczenia odpowiedniej kwoty w budżecie gminy na rok 2017. Jest to bardzo ważna inwestycja dla mieszkańców naszej Gminy, więc burmistrz podjął kroki, aby do wcześniejszej sesji doszło, co też się stało.

Co z tym budżetem?

Jakże ważną jest ta inwestycja sztandarowa PSL niech świadczy fakt, że to sami radni z PSL zapomnieli ją wpisać do budżetu gminy na rok 2017. Wprowadzili tam szereg zmian, w spółce z radnymi z PiR, PiS i WN „rozsadzili” projekt budżetu, i sami nie zadbali o to, aby kwota z porozumienia została wpisana na budżetu. A teraz pojawiają się próby zrzucenia winy za tę sytuację na burmistrza, a przecież to sami radni „wywrócili budżet do góry

Teraz na wykonawcy budżetu, a więc na burmistrzu, ciąży obowiązek znalezienia i zabezpieczenia ponownie w budżecie odpowiedniej kwoty.

Nie jest to zadanie proste, ponieważ radni tzw. koalicyjni bronią jak lwy „swych” inwestycji, o czym przekonaliśmy się podczas sesji 1 marca br., gdy odrzucili oni projekt uchwały zabezpieczający: 190 tysięcy zł - na wymianę kotłowni Centralnego Ogrzewania w Szkole Podstawowej nr 4 i Gimnazjum nr 3 na osiedlu Bema; 24 tysiące zł - na remont schodów wejściowych do Przedszkola nr 1 przy ul. Żeromskiego i 50 tysięcy złotych - na dokumentację budowy wodociągu: Dąbrowa Nowogardzka - Kolonia Dąbrowa Nowogardzka – Ptaszkowo – Bochlin – Grabin. Nie wpuścili oni aż trzykrotnie pod obrady stosownego projektu uchwały usprawiedliwiając się tym, że nie podoba im się… źródło finansowania. A chodziło o zdjęcie pieniędzy z dwóch, niemożliwych do realizacji, inwestycji: budowa ścieżki rowerowej do Wierzbięcina (nierealna z powodu z bardzo wysokich kosztów realizacji – prognoza mówi nawet o kwocie 10 mln zł) i z wkładu własnego Gminy do FOGR na przebudowę drogi w Czermnicy (nierealne z powodu tego, że już jedna inwestycja jest planowana w tym roku z FOGR).

Ponieważ zdjęcie ze wspomnianych inwestycji potrzebnych kwot nie wchodzi w drogę, włodarz naszej gminy wraz ze skarbnikiem, po rozmowie z kierownikami wydziałów merytorycznych, zaproponują na najbliższej sesji radnym, ściągnięcie potrzebnych 77 tys zł z innej „zamrożonej” inwestycji, która w tym roku nie zostanie zrealizowana z powodów obiektywnych oraz zabezpieczenie kwot na ww. inwestycje (czyli dla SP4, Przedszkola nr 1 i dla Ptaszkowa).

***

Chodzi tu o inwestycję polegającą na zagospodarowaniu terenu sportowo – rekreacyjnego pomiędzy ulicami: Kowalską, Warszawską oraz Zamkową. Z kosztorysu zagospodarowania tegoż terenu (w tzw. „zabawki”) wynika, że cała inwestycja będzie Gminę kosztować ponad 1 mln 600 tys zł. Jest to bardzo wysoka kwota. Teren ten jest naturalnym terenem zlewowym wód z terenu osiedla przy ul. Warszawskiej, Kowalskiej, Armii Krajowej i Zamkowej. Ponadto kanalizacja deszczowa, która miała odprowadzać wodę na teren Nowogardzkich Szuwarów, jest szczątkowo porozbijana.

Nikt więc rozsądny nie postawi całej infrastruktury za ponad 1,6 mln zł, która będzie stała ciągle w wodzie. Najpierw trzeba odwodnić teren, następnie zabezpieczyć grunt, a dopiero można tam budować.

Do końca kwietnia br., ma być ukończony projekt wraz z pozwoleniami na prace odwodniające i stabilizujący cały teren. Następnie ogłoszony zostanie przetarg na wykonanie odwodnienia i wszelkich prac ziemnych. Wyłoniony zostanie wykonawca, który do końca roku powinien się uwinąć ze wszystkimi pracami związanymi z odwodnieniem całego tego terenu. W następnym roku będzie dopiero można, bez obaw, przystąpić do budowy już samej infrastruktury naziemnej, a więc: budowy boiska do piłki nożnej, budowy dwóch placów zabaw, siłowni zewnętrznej, street workout, polany z miejscem do grillowania oraz terenem przeznaczonego do wyprowadzania psów. Place zabaw przeznaczone będą dla dwóch grup wiekowych tzn. osobny plac zabaw dla dzieci młodszych i drugi wyposażony w urządzenia przeznaczone dla dzieci starszych.

Na pierwszym jednak miejscu najważniejsze jest odwodnienie. Dlatego racjonalne staje się zdjęcie z tej właśnie inwestycji potrzebnej kwoty na remont drogi w Świerczewie, zgodnie z podpisanym porozumieniem pomiędzy Gminą, a Powiatem Goleniowskim, o którą radni z PSL tak zabiegali, że ją w budżecie zapomnieli zabezpieczyć.

Miejmy nadzieję, że tym razem radni koalicyjni wzniosą się ponad „własne” widzimisię.

Będziemy Państwa informować na bieżąco o tej ważnej dla naszej Gminy i jej mieszkańców inwestycji.

Piotr Suchy