magician 1454487 960 720Były czasy, że jasnowidzów, czarownice i wszelkiej maści wieszczy palono na stosach, ponieważ uważani byli za ludzi bardzo niebezpiecznych i odpowiedzialnych za szerzenie niepokojów wśród ludzi. Zresztą dziś tych ludzi też się uważa za szarlatanów i zwykłych wyłudzaczy pieniędzy. Jednak w Nowogardzie od dawna rozwija się szczególnie czarnowidztwo, które nagminnie uprawia w swej gazecie pewien prezes wydawnictwa.

„W Nowogardzie inwestorzy są tak źle obsługiwani, że zamiast u nas lokować swoje fabryki, to budują je w innych miastach”, „Sprowadzą obcego inwestora, dobiją lokalnego pracodawcę.”, „Nie inwestują pod Nowogardem”, „Zbroi pole” - to tylko kilka przykładów czarnowidztwa jednej z lokalnych gazet, które dotyczyły naszej strefy ekonomicznej. Życie jednak pokazuje, że działania podejmowane przez burmistrza Roberta Czapli były i są właściwe, pomimo „kłód rzucanych pod nogi”. Zaledwie w jednym roku udało mu się sprowadzić dwie firmy, a dzięki temu około 420 nowych miejsc pracy. Choć prezes wydawnictwa z redaktorem naczelnym słali do Inspektora Nadzoru Budowlanego donosy, aby zablokować budowę hali produkcyjnej jednej z firm, która postanowiła się ulokować w naszej nowogardzkiej strefie.

Nie udało się, więc podjęto kolejne działania i to na szkodę wizerunkową Urzędu Miejskiego - „Czeka nas administracyjny paraliż?”

Skąd państwo redaktorzy biorą te bzdurne wizje? Bo żaden przecież normalny człowiek, który zajmuje się dziennikarstwem, nie wróży z przysłowiowych fusów, ale opiera swe informacje na faktach.

Nie mając jednak żadnych informacji sprawdzonych, autor piszący artykuł stwierdził autorytatywnie, że redakcja dowiedziała się z pewnego źródła, że nikt nie złożył oferty na stanowisko sekretarza gminy. Prawda jednak jest taka, że do 3 kwietnia br., wpłynęły 2 oferty, a dzięki przedłużonemu terminowi jest ich więcej. Więc nieprawdziwą jest informacja, którą na swych łamach, wieściła złowieszczo redakcja pewnego dziennika.

Żeby tego było za mało, posunięto się nawet do stwierdzenia, że paraliż dotknie Zespół Ekonomiczno Administracyjnych Szkół, kadr w UM i w ogóle wszystko, co podlega pod gminę.

Tym razem, na te nieprawdziwe sugestie, żywo zareagowali kierownicy jednostek podległych gminie, którzy uznali je za bulwersujące i daleko nieprawdziwe oraz niesprawiedliwe i krzywdzące nie tylko ich, ale również podległych im pracownikom.

- Przez okres kierowania przeze mnie jednostką od stycznia 2017 r., wszystkie czynności kadrowo – księgowe były wykonywane terminowo. Nie zdarzyło mi się, zarządzając 29 milionowym budżetem, aby doszło do przesunięcia wypłat, czy dokonania płatności za faktury po terminie. - powiedziała nam kierownik Zespołu Ekonomiczno Administracyjnego Szkół Marta Wilczańska.

W podobnym tonie wypowiedzieli się też i inni kierownicy:

Karol Brzeczek, kierownik ZBK - Wszystkie zadania są realizowane terminowo, zarówno w kwestii administrowania gminnym zasobem nieruchomości mieszkalnych i użytkowych, jak i gminnej gospodarki odpadami. Dotyczy to również kwestii finansowych.

Aneta Drążewska dyrektor NDK - Wszystkie sprawy na linii Nowogardzki Dom Kultury – Gmina Nowogard rozstrzygane są na bieżąco i nie ma żadnych opóźnień.

Aneta Wysoszyńska dyrektor Biblioteki Miejskiej – Wszystkie płatności wynikające z działalności Biblioteki, jak i jej Filii są regulowane na bieżąco.

Dorota Maślana kierownik OPS – Nie potwierdzam, aby w kierowanej przeze mnie jednostce panował jakiś administracyjny paraliż.

Z informacji jakie posiada nasza redakcja wynika jasno, że w Urzędzie Miejskim w Nowogardzie na bieżąco realizowane są obowiązki ciążące na gminie, podpisywane są dokumenty i wydawane decyzje, zgodnie z podziałem zadań przez burmistrza Roberta Czaplę oraz jego zastępcę Krzysztofa Kolibskiego.

***

Przedstawione przez Dziennik Nowogardzki informacje, odnośnie zarządzania przez Burmistrza Nowogardu Urzędem Miasta, nie tylko nie mieszczą się w dozwolonej krytyce, ale są po prostu nieprawdziwe oraz uderzają bezpośrednio w Gminę Nowogard, jako jednostkę samorządu terytorialnego, gdyż podważają jej wiarygodność w odbiorze nie tylko mieszkańców, ale również przez potencjalnych inwestorów, którzy są zainteresowani lokowaniem swych firm w Nowogardzie.

Dziennik i jej redaktorzy, po raz kolejny posunęli się do publikacji nieprawdziwych informacji, przez co świadomie działają na szkodę naszej Gminy oraz na szkodę nas mieszkańców.