odpadyTemat nowych opłat za śmieci, jak bumerang wraca na sesje, bowiem gmina Nowogard jako jedna z nielicznych w regionie nie dostosowała jeszcze stawek za gospodarowanie odpadami do aktualnie ponoszonych kosztów. Jak wiemy od lipca br. Regionalny Zakład Gospodarowania Odpadami w Słajsinie podniósł o ok. 20 procent ceny przyjęcia odpadów z gmin. Dlatego też gmina Nowogard, podobnie jak inne gminy zmuszona jest podwyższyć ceny za odbiór odpadów komunalnych.

Podwyżki za śmieci dotyczą całej Polski. Płacimy więcej bo m.in. wzrosły koszty zagospodarowania i odbioru odpadów. W “górę poszły” ceny usług i produktów, w tym: paliwa, energii elektrycznej i opłat środowiskowych, które reguluje Minister Środowiska. Na wzrost kosztów wpływa też nieprawidłowa segregacja odpadów przez mieszkańców. Przypomnijmy w tym miejscu, że już od przyszłego roku segregacja odpadów na papier, szkło, odpady BIO i odpady zmieszane oraz metale i tworzywa sztuczne będzie obowiązkowa.

Ceny rosną sukcesywnie od niemal dwóch lat więc podwyżka za odbiór odpadów nie powinna już zaskakiwać. Tak się dzieje w całej Polsce: podwyżki sięgają nawet 100 procent i więcej. W przypadku gminy Nowogard proponowana podwyżka jest na poziomie 13 procent.

Podwyżki są nieuchronne i większość gmin w Polsce dostosowało się już do tych realiów ekomomicznych. Niestety radni z Nowa i PiS na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nowogardzie, po raz kolejny zagłosowali przeciwko zmianom stawek za gospodarowanie odpadami. O ile wszyscy obecni radni SLD oraz radny S.Saniuk (PSL) głosowali “za” uchwałą w sprawie nowej stawki opłat, to większość obecnych radnych z Nowej (D. Kielan, M. Wiatr, A. Czernikiewicz, Z.Ceranka) oraz PiS (S. Wiśniewski, D.Olejnik) i radny M. Bociarski zagłosowali przeciwko. Wstrzymali się od głosu A. Kania (Nowa) i wiceprzewodnicząca Rady – J. Pawlak (Nowa). W efekcie uchwała w sprawie nowej stawki opłaty za gospodarowanie odpadami znowu nie przeszła (7 głosów na “tak”, 7 głosów na “nie”, 2 wstrzymujące).

Trzeba pamiętać, że gminy mogą pokrywać opłaty związane z gospodarowaniem odpadami komunalnymi tylko z opłat od swoich mieszkańców. Zgodnie z rządową koncepcją, gminy to “pośrednicy” w odbiorze odpadów komunalnych. Nie mogą na gospodarowaniu odpadami zarabiać ani tego systemu dokładać – rachunki muszą się bilansować. W myśl ustawy o utrzymaniu czystości, jeśli przyjęta stawka opłaty za odpady jest niewystarczająca, to radni solidarnie powinni podjąć decyzję o zmianie i takie decyzje podejmuje większość radnych w Polsce. Niestety radni w gminie Nowogard z Nowa i PiS nadal boją wziąć na swoje barki decyzję o podwyżce.

***

Dla porządku, przypomnijmy jak w praktyce wygląda gospodarowanie odpadami komunalnymi w gminie Nowogard.
Odpady z gminy odbierane są przez Zakład Usług Komunalnych (ZUK) i wywożone do Celowego Związku Gmin R-XXI. Gmina Nowogard otrzymuje za wywóz i gospodarowanie odpadami do zapłaty rachunki z ZUK oraz z R-XXI. Przez ostatnie lata system wyrównywał się tak, jak powinien ale z powodu lipcowej podwyżki w R-XXI, koszty jakie ponosi gmina Nowogard znacząco wzrosły.

Liczby mówią “za siebie”. Porównaliśmy faktury z CZG R – XXI za październik z ubiegłego, oraz z bieżącego roku. Na obu fakturach znajdujamy podobne pozycje i zbliżone ilości ale ceny jednostkowe (netto) mocno się już różnią. Na przykład, za zmieszanane odpady z betonu, gruzu ceglanego, odpadów materiałów ceramicznych i elementów wyposażenia innych niż (…) w 2018 roku gmina płaciła 180 złotych a w 2019 roku już 310 zł, odpady wielkogabarytowe: w 2018 roku - 240 zł., a w 2019 roku 400 złotych, zużyte opony: w 2018 roku 240 zł., a w 2019 roku już 500 zł, odpadowa papa: w 2018 roku - 240 zł., a w 2019 roku - aż 600 złotych.

Ponieważ gmina nie może w systemie gospodarowania odpadami płacić z innej puli swojego budżetu niż z opłat za śmieci od mieszkańców to, wobec wyższych cen - zmuszona jest, niestety do podniesienia stawek.

Wiadomo: nikt nie lubi choćby symbolicznych podwyżek ale zaproponowana zmiana, jak argumentuje Klub Radnych SLD nie powinna być dotkliwa dla większości mieszkańców (mowa bowiem o wzroście o ok. 5 złotych miesięcnie dla przeciętnego gospodarstwa). Zwłaszcza, że podwyżka jawi się jako nieruchronna. Radni, którzy głosują na “nie” nie podają innych pomysłów jak problem rozwiązać.

Brak zmiany stawek za gospodarowanie odpadami może wpędzić gminę Nowogard w kłopoty finansowe.“Nieprzyjęcie nowych stawek za odpady, w grudniu br. może wygenerować ujemny bilans w wysokości około pół miliona złotych “ – tak parę miesięcy temu przestrzegał radnych, Zastępca burmistrza Krzysztof Kolibski. O zagrożeniu tym, wiedzieli obecni na sesjach radni z Nowej i PiS, a mimo to znowu nie poparli uchwały o zmianie stawek. Może się też okazać, że problem będzie mieć nie tylko gmina ale też jej mieszkańcy.

W przypadku niezapłaconych faktur ZUK czy R-XXI będą mogły odmówić swoich usług i ostatecznie przestać odbierać gminne śmieci. Wyobraźmy sobie jak wygłądałyby leżące pod oknami domów śmieci, nie odbierane przez dłuższy czas. Co wtedy radni, których głosami nowe stawki nie przeszły, powiedzieliby swoim wyborcom?

 Jak się dowiedzieliśmy w zrzeszającym 26 gmin z regionu (w tym gm. Nowogard) związku R-XXI, od lipca przyszłego roku przewidywana jest kolejna podwyżka cen za przyjmowanie odpadów. Zwlekanie części radnych z decyzją o podwyżce może więc spowodować, że zmiana stawek będzie wyższa niż 13 procent. Pytanie, czy warto grać na zwłokę? / Beata Strzelecka