Ambasadorzy NowogarduOd dziś, w każdy czwartek - co tydzień - na stronie nowogard.pl przybliżać będziemy Państwu osoby związane z Nowogardem (tu się urodziły, wychowały, uczyły się, działały), z których my, nowogardzianie, powinniśmy być dumni. Niestety wielu z tych osób już nie ma między nami, a warto je przypomnieć i przedstawić, zwłaszcza najmłodszemu pokoleniu.

Niewątpliwie do znanych dziś osobowości urodzonych w Nowogardzie, bądź wychowujących się od najmłodszych lat należą sportowcy: Marek Leśniak (piłkarz), Mateusz Zaremba (piłkarz ręczny) czy Ewa Durska (lekkoatletka). Ale w historii powojennego Nowogardu tych „znanych” było znacznie więcej i to nie tylko w sporcie. Wszystkich tych ludzi chcemy przypomnieć – o zmarłych wspomnieć, a z żyjącymi porozmawiać. Mówi się, że człowiek umiera dwa razy – pierwszy raz, gdy serce bić przestaje, a drugi raz, gdy znika z ludzkiej pamięci”. Czas najwyższy przywrócić ich do „życia” i w ten skromny sposób powiedzieć – Dziękujemy.

W czwartkowych artykułach pn. „Przywróceni naszej pamięci - NOWOGARDZCY AMBASADORZY” będziemy wspominać tych, których nie wielu dziś zna, choć we wspomnieniach nielicznych pozostali.

Na początek przedstawione zostaną sylwetki nowogardzkich kolarzy, wśród których było wielu reprezentantów Polski. Warto tu wspomnieć, że wśród gwiazd kolarstwa byli m.in.: Bednarek Marian, Wiznerowicz Michał, Sawicki Maciej, Zieliński Rajmund, Zieliński Grzegorz, Polewiak Czesław, Labocha Stanisław, Woźniak Henryk, Miśkiewicz Tadeusz, Ziółkowski Marek, Ziółkowski Wojciech, Krawczyk Sławomir, Kula Krzysztof, Szczepkowski Zbigniew, Kurkowski Łukasz, Komisarz Artur, Komisarz Patryk, Sawicki Henryk, Przybyłak Grzegorz, Sobczak Marcin, Urtnowski Michał, Komisarek Remigiusz, Bonda Ryszard, Bonda Łukasz, Bonda Patryk, Widzewicz Jacek, Zugaj Paweł, Zugaj Jan.

W tym miejscu chciałbym podziękować Tomaszowi Parzybutowi (byłemu dziennikarzowi Tygodnika „Tylko Piłka”, Magazynu Futbol, TVN Warszawa , a obecnie reporterowi newsowemu Polskiej Telewizji TVR) pochodzącemu z Nowogardu za okazaną pomoc merytoryczną i za udostępnione wywiady, które są po raz pierwszy w ogóle publikowane oraz Ryszardowi Posackiemu, który o tych „wielkich” pamięta i ich idee zaszczepia najmłodszym zastępcom dawnych mistrzów dwóch kółek. Bez nich rozdział „kolarze” nie powstałby w takim kształcie.

W Polskim Związku Kolarskim miasto Nowogard jest bardzo dobrze znane, a największą zasługę mają w tym nasi nowogardzcy mistrzowie. Ale nie tylko tam nasze miasto jest znane.

W niepublikowanym wywiadzie z roku 2010 red. Tomasza Parzybuta, o naszym mieście i nowogardzkich mistrzach dwóch kółek wspomniał również Bohdan Tomaszewski – polski dziennikarz, komentator sportowy, tenisista (przedwojenny wicemistrz Polski juniorów), autor książek i scenariuszy filmowych, który uznawany jest za legendę i symbol polskiego dziennikarstwa sportowego: Panie Tomku, Nowogard pamiętam, bo jak sam pan stwierdził, ma on w sobie coś niezwykłego. Byłem w nim może z 3-4 razy, nie więcej, a proszę zwrócić uwagę na to, że jeździłem po całej Polsce. W Nowogardzie nocowaliśmy w internacie, to był rok chyba 1967 może 1968. Wspaniałe czasy dla polskiego kolarstwa. Zieliński, Polewiak ich pamięta każdy fan kolarstwa. Z pana miasta doskonale pamiętam kościół, odwiedziłem go jeszcze w latach 90 i oczywiście jezioro. Mam wielu znajomych ze Szczecina i tych okolic. Bardzo lubię odwiedzać Pomorze. Warto w tym miejscu wspomnieć również o mało znanym fakcie, że red. Bohdan Tomaszewski po usłyszeniu informacji, że w pożarze ucierpiał nowogardzki kościół pw. Wniebowzięcia NMP w 2005 roku, wsparł finansowo jego odbudowę. To niewątpliwie wpływ naszych nowogardzkich ambasadorów i dlatego chcemy ich sylwetki przypomnieć i przedstawić na nowo.

W następny czwartek przedstawiony zostanie niepublikowany nigdzie wywiad z Marianem Bednarkiem, który we wrześniu 2009 roku przeprowadził red. Tomasz Parzybut.

Zapraszam do tej cyklicznej lektury wspomnień o naszych NOWOGARDZKICH AMBASADORACH.

Opr. Piotr Suchy